Większość Maluszków zasypia niemal natychmiast, gdy tylko przekraczam próg ich domu. Nieco inaczej było z 7-dniową Zosią... Taka maleńka, a już tyle chciałaby mamie powiedzieć 😍
I tak nigdy nie odpuszczam ujęć rodzinnych, więc tym razem po prostu od nich zaczęliśmy.
A Zosia po wszystkich przytulańcach z Mamą i Tatą postanowiła się jednak zdrzemnąć 🙂 Tym sposobem plan na sesję zrealizowany w 100%.