Nie ma nic piękniejszego w mojej pracy, jak uczucie cudownego porozumienia pomiędzy mną , a każdym Maleństwem. Zanim rozpocznie się sesja, w ciągu kilku minut udaje nam się zaprzyjaźnić, okiełznać maleńkie nieśmialości i lęki – pomimo iż jestem dla nich zupełnie obcą osobą, chociaż miłości, cierpliwości i wyrozumiałości). Po każdej sesji jestem z nich tak bardzo dumna i już na zawsze nimi zachwycona!
Zosia i jej malutka 8 dniowa siostrzyczka Iga <3 Sesja fotograficzna była prezentem od cioci, mam nadzieję, że cała rodzinka właśnie teraz się uśmiecha!